poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Gra #2: Zork I: The Great Underground Empire (1980) - historia

Bez cienia przesady jeden z najbardziej legendarnych screenów w historii gier. W ogóle!

Historia Zork jest długa i zawiła a jej początek sięga niemal czasów Colossal Cave Adventure. I choć w ukończoną grę można było zagrać już w 1979 roku, to na mojej liście widnieje jednak rok 1980, w którym to program ujrzał światło dzienne jako oficjalnie dystrybuowana gra. Zresztą ten Zork to nie ten sam Zork co w 1979. Wszystko zaraz się wyjaśni.

W pionierskich czasach z grami komputerowymi najłatwiej było się spotkać na uczelniach i nie inaczej było w przypadku twórców Zorka. Wszystko zaczęło się (oczywiście!) od... Colossal Cave Adventure, która „dotarła” do Massachusetts Institute of Technology (MIT) gdzieś na początku roku 1977 i oderwała niemal wszystkich od ich zajęć. Gdy szał minął, a gra została rozgryziona kilkoro zapaleńców postanowiło stworzyć coś na jej wzór, tylko lepszego i większego. Tymi zapaleńcami byli: Tim Anderson, Marc Blank, Bruce Daniels oraz Dave Lebling.
Przez kolejne dwa lata ta czwórka pracowała nad produkcją gry. Ale nie byli sami. Mieli całe rzesze „podglądaczy”, którzy podłączali się do sieci ARPAnet (praprzodek internetu) uniwersytetu MIT i robili za testerów nowego zorka (zaraz wytłumaczę dlaczego małą pisane małą literą), wyłapywali błędy oraz sugerowali nowe rozwiązania.

Zork nie był z początku oficjalną nazwą gry, ten termin tak naprawdę nie oznacza nic i zwykle używany był jako nazwa dla programu, który nie był jeszcze gotowy do zainstalowania w systemie.
W pewnym momencie autorzy postanowili zmienić nazwę gry na Dungeon ale firma odpowiedzialna za Dungeons and Dragons wyraziła swój sprzeciw jako właścicielka praw autorskich do pierwszej części tej nazwy (a że już wczesna wersja Zorka była popularna i rozpoznawalna, to wszczynanie procesu z gigantem papierowych erpgów jakoś nikomu się nie uśmiechało) i nazwa ponownie powróciła do pierwotnej wersji. Byli tacy, którzy ze zdziwieniem zauważali, że Zork i Dungeon to ta sama gra :)

W roku 1979 gra była ukończona, zajmowała całą dostępną dla komputera PDP-10 pamięć czyli... 1 MB. W tym samym roku założona została firma Infocom i twórcy postanowili zacząć komercyjne sprzedawać swoją grę i dostosować ją do bardziej dostępnego dla przeciętnego konsumenta sprzętu niż komputer mainframe'owy.
Okazja! PDP-10 w cenie 400 000$! Można na nim odpalić Zork!
Nastręczało to wielu problemów ponieważ w odróżnieniu od Colossal Cave... Zork był znacznie bardziej skomplikowaną, obszerniejszą i napisaną w mniej przystępnym języku programowania grą.
Aby dał się uruchomić na domowym sprzęcie stworzono wirtualny komputer ­Z-machine, który posiadał własny język programowania zwany Zork Implementation Language (w skrócie ZIL). Następnie interpretator Z-machine Interpreter Program (ZIP) „tłumaczył” grę tak, aby na innym sprzęcie można było emulować Z-machine i uruchomić Zork. Uffff, to wszystko brzmi dość karkołomnie, ale tak to widocznie musiało wyglądać w tamtych czasach. Rozwiązało to dopiero jeden z problemów, pozostawała jeszcze objętość gry. Po wielu testach uznano, że na komputerze z 32KB (tak! Kilobajtami!) pamięci i napędem dyskietek da się „upchnąć” połowę gry. I tak zaczęła się żmudna droga przeobrażania Zorka w trylogię. Na początku zresztą myślano o tym, że będą tylko dwie części, ale jak później się okazało cały finał gry stał się osobną częścią. Oczywiście nie polegało to tylko na wycięciu połowy lokacji i zagadek, ale na zaprojektowaniu jej tak by stanowiła ona skończoną i logiczną całość. I tak oryginalny Zork przerodził się w Zork I: The Great Underground Empire

Dystrybucją gry zajęła się firma Personal Software Inc., która sprzedawała ją w zwykłych zapinanych foliowych torbach z dołączoną książeczką. Był grudzień 1980 roku. Gra została wydana na komputer TRS-80, a później również na Apple II i sprzedawała się bardzo dobrze.
Jednak po jakimś czasie Infocom doszedł do wniosku, że dystrybutor nie traktuje gry tak poważnie jak powinien i nie chce już jej dalej rozwijać, dlatego postanowiono, że dystrybucją zajmą się sami. Zmieniono opakowana, wydano ją na inne platformy i dzięki temu okazała się ona jeszcze większym sukcesem.
Różne wersje okładek gry. Zdjęcia dzięki: Museum of Computer Adventure Game History
Reszta to już historia. Infocom stał się jedną z najważniejszych firm w branży i gigantem w kwestii tekstówek. Ale jak to bywa nawet tak zasłużony dla branży wydawca może popaść w poważne problemy. Taki los spotkał i Infocom, który został wykupiony 13 czerwca 1986 przez Activision. Nie zakończyło to bynajmniej życia serii Zork, ale to już opowieść na zupełnie inny czas.

Jeśli ktoś z Was chciałby poznać więcej szczegółów dotyczących powstania trylogii Zork to polecam dwa artykuły (po angielsku):
Gamasutra, The History of Zork


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz